Miłość

Emmi.

Czym dla was jest miłość? Przeżyłyście już ją?

Emmi.

Chciałabym uwierzyć w taką prawdziwą, szczerą, bezgraniczną i bezinteresowną miłość. Póki co daleko mi do tego, ale kto wie, może w dalekiej przyszłości to się zmieni. Mam nadzieję.

Iris

A ja chyba nie wierzę, w miłość wieczną... Jak dla mnie po paru latach to już tylko przyzwyczajenie...

Emmi.

A ja sama nie wiem. Przyzwyczajenie przyzwyczajeniem, ale gdy czasami widzę w parku chociażby parę 50-60 latków, którzy idą ze sobą za rękę, uśmiechają się do siebie i miłość aż od nich bije, to mi się ciepło na sercu robi. I dzięki takim właśnie osobom wierzę w moc miłości, że mimo upływu lat nadal można się tak bezgranicznie kochać, jak kiedyś.

Karlajn

Ciężko z tą miłością w dzisiejszych czasach, ale wierzę, że istnieje. Szkoda tylko, że tak wielu ludzi nadużywa'kocham Cię', nie szanuje ukochanej osoby.. Zazwyczaj jest tak, że pary (mam na myśli te z większym stażem) rozstają się z byle powodu, bo nie potrafią walczyć o swoje uczucie, z przeciwnościami losu.. A ja myślę, że jednak warto.

No, ale jeszcze nie przeżyłam tej prawdziwej miłości. Myślę, że jestem zakochana, ale niestety bez wzajemności.. I w dodatku zostałam jeszcze bardzo zraniona, eh. ALE! Wiem, że jeszcze wszystko przede mną.

Emmi.

Grunt to myśleć pozytywnie, że gdzieś tam na świecie jest osoba, która jest Ci przeznaczona. Ogólnie nie wierze w przeznaczenie, ale czasami takie myślenie naprawdę pomaga.

Karlajn

A ja właśnie zaczynam wierzyć w przeznaczenie.. i nie da się przed nim uciec. Co ma być, to będzie.

Katherine.

Ja też wierzę w przeznaczenie i mimo że zawsze sobie mówię że miłości nie ma, to tak na prawdę myślę że jest, że każdy człowiek jest sobie przeznaczony.